co dodać jako następne?
sobota, 8 grudnia 2012
Imagine z Zaynem :)x
Hej :)
Zgodnie z umową, dodaję imagina z Zayne'm. Jest on nie ukrywając, trochę jakby z innej planety bo pisałam go językiem zaczerpniętym z mojej książki od polskiego. Pewnie widać różnice pomiędzy tym imaginem a pozostałymi, lecz mam nadzieję, że wam się spodoba.
Liczę na wasze głosy w ankiecie i komentarze. Krytyka jest mile widziana. :)x Kisses
btw. jeśli chcecie być informowani o nowych notkach podajcie mi swoje tt w komentarzu! A na pewno was poinformuję !
Siedzisz na sofie zapatrzona w kremową, bladą ścianę, myśląc o tym jak mało poświęcacie sobie czasu. Nieby zawsze razem a jednak osobno. Podczas gdy jedną nogę masz podwiniętą, a drugą zgiętą w kolanie siedziesz, czując wnoszącą się w powietrzu woń esencji która masz w dłoni. Zapratrzona w drzwi spoglądasz na Zayna który wchodzi do domu. Jak gdyby pierwszy raz dziw taki widziała
-Co tutaj robisz? Przecież ledwo co świt.-powiedziałaś. Z powrotem kierując zwrok na ścianę. Wymusając uśmiech na twarzy, bierzesz łyk herbaty.
-To nie mogę już spędzić więcej czasu z moję dziewczyną?-zapytał idąc w twoją stronę. Twoje niemal nagie plecy, na których widniała cienka, lenna, lekko prześwituąca bluzeczka, okazwyały długie kasztanowe zwijające się w pierścienie włosy. Które to on zgarnął ku podbrudku.
-Tak Ci ładniej.-wymamrotał.
Ty uśmiechnęłaś się rumieniąc. Przbliżyłaś się bliżej niego, kładąc głowę na jego silnym ęskim ramieniu.
-Przecież wiesz, że zawsze możesz. Ale czy teraz jesto to tego warte?-wypowiedziałte słowa prosto do jego zziebniętego ucha.
Jego twarz staje się ciężkawa, szyja, a głos matowy. Niski jakby ochrypły, przygotowujący.
-Idę z tobą, ale w ogule.-powiedział muskając twoje rozgrzane od pary policzko.
-Czemóżeś tak szybko zmienił zdanie?
-Tęsknię.
-Uwierz ja też.-powiedziałaś całując jego rozpalone usta. Wzięłaś go za kołnierz koszuli i zaprowadziłaś za sobą do sypialni. Odwróciłaś twarz w jego stronę. Poczułaś jego ciepły oddech. Przysunęłaś się jeszcze bliżej. Czule pocałował Cię. Podeszłaś pewniej do tej sprawy niż on. Wasze całusy przerodziły się w bardziej namiętne. Leżeliście na sobie. Mulat, całował mnie wokół szyi. Nie mogłaś się opszeć. Pokusa była silniejsza ode Ciebie samej. Leżałaś naga na czarnookim. Całowaliście się coraz namiętniej. Ściągnęłaś jego bokserki, jednym ruchem ręki. Zayn wszedł we Ciebie. Robił to tak starannie i tak dobrze. Był niesamowity. Próbowałaś nie jęczeć zbyt głośno, ale to było silniejsze ode Ciebie. Po chwili ustaliście i oboje zasnęliście
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taki poetycki XD hahaha , nie no bardzo fajny imagine :D
OdpowiedzUsuń@rysiiia
-Co tutaj robisz? Przecież ledwo co świt HAHAHAHA, ROZWALIŁAŚ SYSTEM XDDD
OdpowiedzUsuń